Get In Touch

Albany wystawia 12,000 mandatów w 10 dni

Albany wystawia 12,000 mandatów w 10 dni

Jeśli zamierzasz prowadzić samochód przez Albany w Nowym Jorku, upewnij się, że wskaźnik prędkości zgadza się z dozwoloną prędkością. Stolica stanu Nowy Jork wprowadziła system kamer prędkości w strefach szkolnych, co w ciągu zaledwie dwóch tygodni po uruchomieniu programu zaowocowało blisko 13,000 wystawionych mandatów, z których każdy kosztuje 50 dolarów.

Władze Albany informują, że kierowców pędzących w strefach szkolnych, gdzie dozwolona prędkość wynosi 20 mph, przyciągają czteropasmowe drogi, które prowadzą do i z miasta. Z powodu braku wystarczającej liczby funkcjonariuszy policji do egzekwowania przepisów, władze zdecydowały się na wprowadzenie 20 kamer w ramach programu pilotażowego, który trwać ma do końca 2028 roku.

Pierwsze kamery zaczęły rejestrować wykroczenia od 7 października. Działają one stosunkowo łagodnie w porównaniu do innych miejsc na świecie, aktywując się jedynie w dni szkolne między 7:00 a 18:00, i wystawiając mandat tylko wtedy, gdy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o co najmniej 10 mph. Mimo tego, system kamer w ciągu dwóch tygodni wystawił dokładnie 12,895 mandatów oraz 14,834 ostrzeżeń, z niektórymi kierowcami, takimi jak właściciel Toyoty Corolli z 2019 roku, który otrzymał aż 29 mandatów.

Właściciel Corolli ma na sumie 1,450 dolarów grzywny, a cały system wygenerował 644,750 dolarów w ciągu dwóch tygodni, obejmujących 10 dni szkolnych. Miasto otrzymuje jedynie niewielką część z tych wpływów, bowiem zarabiają na każdym mandacie jedynie 17 dolarów, resztę trafiającą do dostawcy kamer. Pomimo tego, burmistrz Albany, Kathy Sheehan, zaplanowała dochody z kamer w wysokości 6 milionów dolarów na 2025 rok, co odpowiada około 353,000 mandatów.

Jeśli prognozy się sprawdzą, dostawca kamer, który dostaje 33 dolary za każdy mandat, może zainkasować ponad 11.6 miliona dolarów z Albany w 2025 roku. Miasto odpowiada za ściąganie grzywien, a skarbnik miasta Darius Shahinfar ostrzega, że biuro może zablokować się z powodu kierowców, którzy będą kwestionować mandaty. Grzywna jest na tyle niska, że większość osób prawdopodobnie po prostu ją zapłaci, jednak udowodnienie swojej niewinności nie jest prostym zadaniem.

Miasto wybaczy kierowcom w wyjątkowych sytuacjach, takich jak zarejestrowanie błędnej tablicy rejestracyjnej, kradzież samochodu lub jechanie w stronę szpitala. Choć udowodnienie kradzieży samochodu jest stosunkowo proste, wykazanie, że pędziło się do szpitala może być trudne.

Na chwilę obecną tylko osiem z planowanych 20 kamer działa, pozostałe 12 zacznie funkcjonować na początku 2025 roku. Istnieje jednak pozytywna strona - mimo że przekroczenie prędkości w strefie szkolnej jest naruszeniem przepisów, mandaty nie są zgłaszane do ubezpieczycieli i nie wpływają na punkty na koncie kierowcy.

Warto zauważyć, że ogromna liczba mandatów wystawionych w Albany nie stanowi rekordu. W 2018 roku włoskie miasteczko odnotowało 58,568 naruszeń związanych z przekroczeniem prędkości w ciągu zaledwie dwóch tygodni.